Temat może nie każdego dotyczy ponieważ:
- są osoby co nie zabierają ze sobą więcej jak czterech sztuk broni na strzelnicę,
- mają jej małą ilość i nie mają problemów z tym czy zabrali coś więcej czy nie,
- mają super pamięć...
Tak czy inaczej mimo zabierania na ogół na strzelnicę stałego zestawu broni to zdarza się zabrać coś więcej. Często jest to na tyle planowane, że jeszcze stwierdzam już po całym spakowaniu, że np. skoro już biorę .22'ke to wezmę "jeszcze to" bo dawno nie strzelałem lub kolega stwierdzi, abym mu zabrał jakąś sztukę bo chce coś potrenować lub zobaczyć itd. itd.
Dlatego z początku zapisywałem co biorę, ale to nie było to i tak powstał swego rodzaju notatnik z miejscem, gdzie zaznaczałem co zabrałem i następnie do odhaczenia czy wszystko mam wyjeżdżając ze strzelnicy:

Niestety okazywało się, że albo torba z tym notatnikiem jest już spakowana na dnie bagażnika itp.
Następnie przyszedł czas na listę w szafie i magnesy:

RozwiÄ…zanie dobre na kontrolÄ™ co jest w szafie/poza niÄ…, ale nie na strzelnicÄ™.
W związku z czym wpadłem na pomysł breloczków do kluczy, haczyków w szafie (bo tam mam miejsce) i powstało coś takiego:

Teraz jak zabieram z szafy jakąś broń to jednocześnie zdejmuję breloczek z jej nazwą, kalibrem i numerem broni (tutaj wkładkę chyba jednak zmienię) i przypinam komplet breloczków do mojej torby strzelnicowej:

Teraz nawet jak torba jest w bagażniku to bez problemu mogę sprawdzić co zabrałem i ile co jest najważniejsze.
Można zapisywać w telefonie, ale przerobiłem też ten sposób i jakoś nie byłem z niego zadowolony mimo wcześniejszego wpisania do "check listy" tego co mam. Jakoś tak nie sprawdziło mi się to.
Jak na razie ten sposób z breloczkami sprawdza mi się najlepiej.