Ciężko będzie chyba o takie filmy.
Może "Szeregowiec Ryan", "Lista Schindlera", "Helikopter w ogniu" (chociaż jest zmiana lokalizacji punktu obrony)...
Wszystko zależy o jakie rozminięcie z rzeczywistością pytasz - czy ma to być film jak najbardziej przypominający życie codzienne czy może mniej się rozmijać w kwestii broni palnej.
W "Demonach wojny według Goi" jest kilka niedociągnięć jak np. Radom Hunter, Beryl w rękach partyzantów itp.
Lokowanie produktów pełną gębą - można powiedzieć, że nowość wtedy na naszym rynku kinematograficznym - chociaż zawsze się to gdzieś w sumie trafiało.
Trochę śmiesznie ogląda się filmy z końca lat 1980-tych i początku 1990-tych, gdzie sporo zachodu wchodzi do wystroju otoczenia - bannery coca coli, zachodnie plakaty różnej maści itp.
Pamiętam Wrocław w drugiej połowie lat '90-tych XX wieku - pełno billboardów - na pewnej trasie przez jakieś pół miasta naliczyłem ich ponad 80 wtedy i straciłem rachubę, a było to tylko wzdłuż jednej trasy.
Z fajnych filmów jakoś może super mocno nie mijających się z rzeczywistością i to polskiej produkcji spodobało mi się "Ziarno prawdy" - trzyma klimat. Niestety film na jeden raz jak już się pozna zakończenie - oczywiście można obejrzeć kilka razy, ale spada już nieco klimat podobnie jak w przypadku "Siedem".
Polecę również "Jack Strong" polsko-amerykańska koprodukcja.
I w sumie bardzo dobry film "Uśpieni" z 1996 roku z bardzo dobrą obsadą.
AKS'a od AKMS odróżnisz po:
- rura gazowa z otworami
- urzÄ…dzenie wylotowe
- kÄ…t kolby
- ramienia kolby
- komora frezowana, a nie tłoczona - szeroki prostokąt nad gniazdem magazynka
- pokrywa komory zamkowej