Tutaj tylko organoleptycznie bo do jednych latarek akumulatorek wchodzi bez problemu, a do innych już nie.
Tak czy inaczej od pewnego już czasu zastanawiam się nad tym czy nie wrócić do bardziej popularnych w naszym regionie źródeł zasilania czyli AA/AAA.
Ciężko u nas znaleźć CR123 czy SC18650 jakie stosuję od kilku lat, a z dostępem do ładowarek czy prądu może być problem w czasie "W".