Autor Wątek: Sam naprawiam czyli domorosÅ‚y rusznikarz ;)  (Przeczytany 11812 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

LARPAK

  • Kolekcja 061
  • Hero Member
  • *
  • Wiadomości: 2831
    • Zobacz profil
Sam naprawiam czyli domorosły rusznikarz ;)
« dnia: Grudnia 12, 2016, 07:43:30 pm »
Jak pozbyć się tzw. gremlina w CZ 858:

1. Sprawdzamy rozładowanie broni kierując ją w kierunku bezpiecznym.
2. Rozkładamy broń jak do czyszczenia.
3. Płaskim śrubokrętem lub palcem naciskamy na blaszkę w kształcie litery "T" w miejscu zaznaczonym na zdjęciu niebieską strzałką.
4. Następnie wkładamy nieduży płaski śrubokręt pod tą blaszkę w miejscu zaznaczonym zieloną strzałką. Można włożyć śrubokręt nawet trochę głębiej - trzeba zrobić to na wyczucie.
5. Odginamy w lewą stronę na tyle mocno, aby po powrocie blaszki do stanu przed punktem nr 3 wskoczyła ona w nacięcie osi, które zaznaczone jest strzałką koloru czerwonego.
6. Blaszka w kształcie litery "T" powinna teraz wrócić do pierwotnego położenia.
7. Sprawdzamy czy oś się nie wysuwa poprzez naciśnięcie jej od zewnątrz z lewej strony komory zamkowej oraz naciskamy spust, aby sprawdzić czy oś się nie przesunie.
Jeżeli spust nadal "przepuszcza" to wykonujemy ponownie zabieg odgięcia blaszki i sprawdzamy ponownie.
8. Jeżeli wszystko działa tak jak powinno to składamy broń, udajemy się na strzelnicę i sprawdzamy działanie w czasie strzelania. Jeżeli po oddaniu kilku strzałów problem powrócił to ponownie wykonujemy wszystkie czynności.
Ważne jest to, aby blaszkę ponownie odpowiednio mocno wcisnąć, aby trzymała się w tym wycięciu na osi.


Nie wiem jeszcze na jak długo taki zabieg wystarczy, ale jak tylko ponownie spust nie będzie "łapał" to dostanę informację na ten temat - jedna z dwóch 858, w których to zrobiłem jest bronią pracującą na strzelnicy.

Można dać na tą oś pomiędzy ściankę komory zamkowej, a tą blaszkę podkładkę, aby utrzymać stały docisk.

Ten post był z końcówki lutego 2016 roku, a teraz dowiedziałem się, że coś zaczyna przerywać czyli operację co jakiś czas trzeba powtarzać.
Przy czym broń ta jest używana jako obiektowa na strzelnicy.

LARPAK

  • Kolekcja 061
  • Hero Member
  • *
  • Wiadomości: 2831
    • Zobacz profil
Odp: Sam naprawiam czyli domorosły rusznikarz ;)
« Odpowiedź #1 dnia: Grudnia 17, 2016, 11:10:36 pm »
OBJAWY: iglica wystaje z otworu iglicy, może to prowadzić do odpalenia naboju "z zamka otwartego" czyli mimo tego iż spust jest zwolniony dochodzi do oddania strzału w momencie jak zamek wróci do przedniego położenia razem z wprowadzonym nabojem do komory nabojowej.

Zniszczony pin iglicy - w dwóch P-09 się to dzieje, zdjęcia są z egzemplarza, który ma trochę więcej stażu na strzelnicy - oba pistolety są z 2016 roku, ich przebieg oscyluje w graniach 8000 - 10000 strzałów - są to klubowe pistolety.
Tydzień temu doszło do zablokowania iglicy.
Wyciągnąłem z pistoletu iglicę, przeczyściłem kanał itd. Wycięcie na pinie zauważyłem, ale sądziłem, że w P-09 takie dają, złożyłem i pistolet działał prawidłowo.
Kolega rozebrał dwa pistolety w domu i zwrócił uwagę, że jeden pin ma mniejsze wycięcie - dopiero po dokładniejszych oględzinach okazało się, że to nie jest fabryczne wycięcie.









NAPRAWA: bardzo prosta - wymiana pinu iglicy.

Przy okazji warto co jakiś czas sprawdzić jak on wygląda oraz wyczyścić kanał iglicy - trochę syfu się tam zbiera.

LARPAK

  • Kolekcja 061
  • Hero Member
  • *
  • Wiadomości: 2831
    • Zobacz profil
Odp: Sam naprawiam czyli domorosły rusznikarz ;)
« Odpowiedź #2 dnia: Grudnia 19, 2016, 12:47:25 am »
Jeżeli ktoś próbował w krajowym/europejskim AK zamontować amerykański spust ALG AKT to mógł spotkać się z problemem jego dopasowania.
Polskie/europejskie AK mają na ogół mechanizm spustowy ze spustem samoczynnym i trzema osiami/pinami, a amerykańskie nie posiadają spustu samoczynnego i mają dwie osie/piny.

Jedni w Polsce rozwiązują ten problem poprzez szlifowanie kurka z zestawu ALG AKT, ale mi to osobiście jakoś nie podchodzi i wymyśliłem, że założę tuleję na oś spustu samoczynnego demontując go jednocześnie - tuleja ma ta za zadanie dociskać sprężynę, która trzyma wszystkie osie na swoim miejscu. W celach testowych specjalnie zdemontowałem tulejkę z osi, na której normalnie był spust samoczynny oraz jest jego sprężyna, która blokuje osie i zamontowałem ALG AKT bez tulejki.
Wynik: udało się oddać jeden suchy strzał i kurek zablokował się w przednim położeniu właśnie o rozprężoną sprężynę.
Próba naprawy: dociśnięcie sprężyny do lewej ścianki komory zamkowej i zaczęło działać, ale dokładne oględziny karabinka wykazały następujący efekt:



Jak widać sprężyna nie dociska osi, ani nie funkcjonuje tak jak powinna. Według mnie po kilku strzałach na "ostro" doszłoby do zablokowania kurka tak jak na początku lub wypadnięciu osi z ich "gniazd".



Tutaj tulejka dodana na osi oraz dociśnięta sprężyna spustu samoczynnego:



Z korespondencji z ALG Defense jaką prowadziłem po zakupie ALG AKT dowiedziałem się, że mechanizm ten był projektowany do karabinków na rynku amerykańskim, a nie europejskim z oryginalnym mechanizmem, który u nich jest zastępowany często rodzimym, aby spełniać warunki dotyczące 10 części "american made", gdzie nie ma sprężyny spustu samoczynnego, a jest tzw. shepard hook lub retainer plate do AK.

Dodanie tulejki sprawia, że nie trzeba szlifować kurka lub innych mechanizmów z zestawu.

Także jak ktoś zamontował ALG AKT razem ze sprężyną spustu samoczynnego to niech sprawdzi czy ma dobrze osadzone osie mechanizmu spustowego.


Inne rozwiÄ…zanie tego problemu to:
- zdemontowanie spustu samoczynnego,
- zamontowanie shepard hook lub płytki, o której wcześniej pisałem - obecnie mam zamontowaną płytkę TAPCO i działa całkiem dobrze.

W kwestii samego spustu to jest bajka w porównaniu do fabrycznego spustu, który miałem osobiście wypolerowany.
Na upartego przy pomocy pilnika dałoby radę osiągnąć podobny efekt na fabrycznym spuście, ale wymagałoby to odpowiedniej pracy.

061

  • Administrator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 2500
    • Zobacz profil
Odp: Sam naprawiam czyli domorosły rusznikarz ;)
« Odpowiedź #3 dnia: Grudnia 19, 2016, 08:27:30 am »
Co daje taki spust?
OsobiÅ›cie unikam wymiany mechanizmów spustowych - wolÄ™ fabryczne. Dlatego choć robiÅ‚em różne wymiany w ramach "usÅ‚ug dla ludnoÅ›ci"  ;) (tylko w AR-ach i klockach) to temat mi zupeÅ‚nie obcy.

LARPAK

  • Kolekcja 061
  • Hero Member
  • *
  • Wiadomości: 2831
    • Zobacz profil
Odp: Sam naprawiam czyli domorosły rusznikarz ;)
« Odpowiedź #4 dnia: Grudnia 19, 2016, 09:09:59 am »
Krótszy reset, szybsza reakcja, lżejszy jest - ogólnie super spust.
Chociaż podobny efekt można by przy standardowym spuście osiągnąć dremelem.

Szwajcar

  • Administrator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 2019
    • Zobacz profil
Odp: Sam naprawiam czyli domorosły rusznikarz ;)
« Odpowiedź #5 dnia: Stycznia 12, 2017, 08:30:26 pm »
A ze spustem do CZ858 kombinowałeś? Bo jednak jest on wyjątkowo długi ci przy strzelaniu statycznym na zawodach jest ciut męczące.
« Ostatnia zmiana: Stycznia 12, 2017, 08:38:46 pm wysłana przez Szwajcar »
vz.58, NEA15 PDW 7,62x39, CZ P10C FDE, Taurus PT809E

LARPAK

  • Kolekcja 061
  • Hero Member
  • *
  • Wiadomości: 2831
    • Zobacz profil
Odp: Sam naprawiam czyli domorosły rusznikarz ;)
« Odpowiedź #6 dnia: Stycznia 12, 2017, 11:24:47 pm »
Przy CZ858 naprawiałem tylko tzw. gremlina.
Nie mam tego karabinka "na stanie" więc niczego poza naprawą w polu na strzelnicowym nie robiłem.

Z tego co wiem to można skrócić sprężynę czy coś takiego, ale w tym mechanizmie siedzę zbytnio - pewnie u Pepików lub izraelitów można kupić jakiś mechanizm spustowy bardziej sportowy.

Szwajcar

  • Administrator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 2019
    • Zobacz profil
Odp: Sam naprawiam czyli domorosły rusznikarz ;)
« Odpowiedź #7 dnia: Stycznia 12, 2017, 11:36:09 pm »
No właśnie niezbyt można coś kupić. co najwyżej mogę oddać do rusznikarza żeby coś pogrzebał. A że mam vz58 wykastrowane z ciągłego i nigdy nie mialem problemów z gremlinem to trochę mi szkoda przy nim grzebać.
vz.58, NEA15 PDW 7,62x39, CZ P10C FDE, Taurus PT809E

LARPAK

  • Kolekcja 061
  • Hero Member
  • *
  • Wiadomości: 2831
    • Zobacz profil
Odp: Sam naprawiam czyli domorosły rusznikarz ;)
« Odpowiedź #8 dnia: Stycznia 12, 2017, 11:53:39 pm »
W obu CZ 858 z jednego klubu, gdzie robiłem gremlina mechanizm był wykastrowany z ciągłego - tylko w każdej inaczej. Trzecia, w której robiłem to znajomemu na strzelnicy też miała z ciągłego kastrata więc gremlin nie ma reguły czy to od podstaw mechanizm czy kastrat i nie u wszystkich się przejawia.

Tak czy inaczej musiałbym widzieć ten mechanizm i można by spróbować coś poprawić.
Z pewnością wypolerowanie mechanizm powinno już coś dać jeżeli chodzi o kulturę pracy.

Szwajcar

  • Administrator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 2019
    • Zobacz profil
Odp: Sam naprawiam czyli domorosły rusznikarz ;)
« Odpowiedź #9 dnia: Stycznia 13, 2017, 01:05:20 am »
wiem że są różne kastracje tylko że akurat gremlin występował zazwyczaj w tych z CZ czyli z oznaczeniem CZ858. Moja jest od K Arms.
vz.58, NEA15 PDW 7,62x39, CZ P10C FDE, Taurus PT809E

LARPAK

  • Kolekcja 061
  • Hero Member
  • *
  • Wiadomości: 2831
    • Zobacz profil
Odp: Sam naprawiam czyli domorosły rusznikarz ;)
« Odpowiedź #10 dnia: Stycznia 13, 2017, 07:26:58 am »
Z tym nie miałem do czynienia, ale większej różnicy pewnie nie ma. Może być tak, że od początku wymienili to co CZ dopiero na gwarancji wymieniała.

Nie wiem kiedy uda mi się dorwać do jakiejś CZ858, aby coś pokombinować więc jak coś to wrzuć fotki jak to u Ciebie wygląda i coś się może wymyśli.

radiowiec

  • Newbie
  • *
  • Wiadomości: 14
    • Zobacz profil
Odp: Sam naprawiam czyli domorosły rusznikarz ;)
« Odpowiedź #11 dnia: Lipca 27, 2017, 12:40:59 am »
amerykanski importer cz858 lub vz-58 jak sie tu na niego wskazuje ma patent na przyspawanie takiej prostokatnej blaszki "tab" z jednej strony bolt carriera  od dolu "tabbing the bolt carrier" i wtedy ona dociska co trzeba
ale to jest dokladnie dla ich wersji urzadzenia spustowego bez ognia ciaglego wiec tam jest miejsce ale nie wszedzie indziej to pasuje
https://www.google.com/search?q=tabbed+bolt+carrier&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0ahUKEwiZieX9gajVAhVpjFQKHY_fAPgQ_AUICygC&biw=1252&bih=582

ogolnie znajdziesz duzo informacji i zdjec tutaj
http://www.czfirearms.us/index.php?PHPSESSID=d8bcb31bd3e364b608eeef49c970914f&board=67.0

a sam mechanizm spustowy uzywam i polecam ten:
http://bonesteelarms.com/VZ-58-US-made-fire-control-group-CNC-VZ58FCG.htm

jest tez oryginalna czeska orginalnosc
http://www.vz58rifle.com/products/modifikovany-prerusovac-spouste-pro-cz858-a-sa-58/
« Ostatnia zmiana: Lipca 27, 2017, 12:52:57 am wysłana przez radiowiec »

LARPAK

  • Kolekcja 061
  • Hero Member
  • *
  • Wiadomości: 2831
    • Zobacz profil
Odp: Sam naprawiam czyli domorosły rusznikarz ;)
« Odpowiedź #12 dnia: Lipca 27, 2017, 12:53:06 am »
Nie mam CZ858, ale kilka sztuk już tak naprawiłem.

Nazwa vz. 58 to oryginalna nazwa wojskowa, w Europie, ale pewnie i nie tylko cywilna wersja jest sprzedawana pod nazwą CZ 858, a na rynek kanadyjski wyszła wersja CZ 958 z dłuższą, ale niechromowaną lufą.

Ten dodatkowy kawałek stali pełni niejako rolę spustu samoczynnego, który wersja cywilna (przynajmniej w USA - auto sear) jest wymontowana.

Szwajcar

  • Administrator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 2019
    • Zobacz profil
Odp: Sam naprawiam czyli domorosły rusznikarz ;)
« Odpowiedź #13 dnia: Lipca 27, 2017, 09:56:41 am »
radiowiec nie od dziś wiadomo że vz58 ma gługi spust. Czy wymiana na którykolwiek z tych spustów skraca jego drogę?
vz.58, NEA15 PDW 7,62x39, CZ P10C FDE, Taurus PT809E

czak

  • Full Member
  • ***
  • Wiadomości: 166
    • Zobacz profil
Odp: Sam naprawiam czyli domorosły rusznikarz ;)
« Odpowiedź #14 dnia: Lipca 29, 2017, 02:47:18 am »
No właśnie niezbyt można coś kupić. co najwyżej mogę oddać do rusznikarza żeby coś pogrzebał. A że mam vz58 wykastrowane z ciągłego i nigdy nie mialem problemów z gremlinem to trochę mi szkoda przy nim grzebać.
Jak strzela bez problemów to bym nic nie ruszaÅ‚ ze spustem. Znam dwa przypadki, gdy ktoÅ› chciaÅ‚ go oswoić i potem żaÅ‚owaÅ‚.  W grÄ™ może wchodzić ewentualnie (?) polerka zaczepu i bijnika, skracanie powierzchni zaczepu w celu skrócenia drogi spustu może zakoÅ„czyć siÄ™ quasi gremlinem. Trzeba by czeskie fora przeÅ›ledzić, czasem można siÄ™ zdziwić co znowu wymyÅ›lili do miotÅ‚y np. kolbÄ™ jak do MP5A3 :)