Bo każdy element w szczegółach wygląda jak w Norinco.
Brak żadnych sygnatur/bić oprócz opisów, że Colt, które to jednak są za ładne. Zazwyczaj są one wybite niedbale, często krzywo - jak to przy masowej produkcji. Tutaj to raczej przypomina grawera. Jak wystawiali poprzednio to było też zdjęcie "głównego" opisu - teraz pewnie nie dali żeby się ludziska nie kapnęły, że coś jest nie tak. Opisy Norinco są łatwe do usunięcia bo to grawer laserowy - dość płytki. "Plajsdiki" mają dokładnie taką fakturę jak chińskie - "hamerykanckie" mają inną.
Jedyne co jest dziwne to - chińczyki u nas miały przynajmniej lufę o profilu M4 - to tutaj nawet tego niema. Brakuje podcięcia pod M203, które między innymi charakteryzuje M4.
Podkładka pod tłumik płomienia jest ewidentnie chińska - normalna jest inna.
I tak dalej i tak dalej.
Mam pewne podejrzenia skąd to się wzięło ale pozostawię to dla siebie.