Szukam nowych butów w góry i nie tylko - na okres wiosna/lato/wczesna jesień, ew. lekka zima bez śniegu.
Na codzień poza latem używam od pewnego czasu buty od PPO Strzelce Opolskie i na płaskim się sprawdzają (miasto, las, strzelnica), ale w górach to już tak mniej - może to kwestia skarpety, ale jednak mimo iż z grubszą było lepiej to dalej trochę nie bardzo...
Rozmyślam nad Salomonami - kumpel je chwali, ale on jest zapatrzony w specjalsów...
Mogą to być buty najlepiej pod kostkę (jak np. adidas) lub wysokie (typu trep) bo jakoś pośrednie mi się nie widzą na codzień, ale może się przekonam.
Oczywiście cena gra rolę czego nie ukrywam, ale za buty, które wytrzymają tak jak moje Magnum Stealth II jakieś 5 czy 6 lat to mogę dać trochę więcej.