Każdemu producentowi, nawet najlepszemu raz na jakiś czas się zdarza wpadka. Czy to producent broni czy samochodów czy czegokolwiek innego. Rzecz w tym żeby się szybko przyznał do błędu i załatwił sprawę. Tutaj producent oczywiście chciał tak zrobić i została zaproponowana wymiana zamka na nowy. Tylko polski dystrybutor jak to zwykle bywa okazał się "biznesmenem" i zarzyczył sobie kilkaset złotych za nabicie numeru. I znowu mamy "polskie piekiełko". Oczywiście z "Januszowego" punktu widzenia to strata, ale ważniejsze powinno być zachowanie pewnego poziomu. Handlują tą bronią, zachwalają jakie to aery PWS nie są zajebiste to powinni się poczuć do zadośćuczynienia. W końcu wyroby tego producenta tanie nie są! Reszta to sprawa pomiędzy nimi a producentem, o czym klient nie powinien nic wiedzieć. Jak pisałem - Ja tam zakupów żadnych nie zrobię na pewno. Nawet jak by za pół darmo dawali!