Taa, z "ajkiją" mam tyle, że miszkam niedaleko, a jak pojadę tam z żoną i się tylko obrócę to znika, a później muszęjej szukać. Co znaczy tyle, że idę po strzałkach w kierunku wyjścia, a ona się znajduje w części, w której już byliśmy i niby to ja się zgubiłem...