Wpadło nam w łapy.

[061]

 
O tym nie sÅ‚yszaÅ‚em 
No ale HK tak samo rozkręciło swoją popularność w latach 90-tych i 2000-nych wpychając swoje plajsdiki do każdego filmu akcji.

[Okruch]

HK? Raczej właśnie Beretta
Przypomnij sobie kino akcji - każdy pozytywny bohater targał Berettę. Ricks z Zabójczej Broni, Bruce Willis w Szklanych Pułapkach. Jeden Bond łaził konsekwentnie z Waltherami, i Steve Seagal z Coltami 1911. Źli mieli co chcieli
Tom Clancy też musiał dostać w łapę, bo "Tęcza" przesiadła się z HK USP na Beretty. Kto o zdrowych zmysłach wybrałby Berettę?

[061]

To ty mówisz o okresie przed czyli lata 80-te. No a później jak widać beretta znowu poszła w kino.
Ale był pewien okres w kinie gdzie niepodzielnie królował HK.

A jeżeli chodzi o berettę to trzeba jeszcze dodać robocop-a i equlibrium - choć konstrukcje trochę unowocześnione.

Ale na plakatach, okładkach tęcza zawsze z USP.

[LARPAK]

To ile musiał Walther zapłacić za wrzucenie P99 jako "przepisowego" modelu dla 007.
Przy czym ostatnio jest powrót do PPK, który ma trochę unowocześniony wygląd.

Do tego w ostatnim Bondzie pojawił się klon 1911 z dwoma lufami - też pewnie ktoś odpowiednio posmarował.

O "Lone survivor" słyszałem - fani SEAL's mieli to ekipie za złe, że źle odwzorowali sprzęt - a to zwyczajnie kasa...

Z tym "planem zdjęciowym co kilka/kilkanaście dni" możesz mieć rację, ale jakoś nie wydaje mi się, aby tak było w przypadku jednej i tej samej sceny, która dzieje się w tej samej lokalizacji - przy różnych lokacjach można by to jeszcze przyjąć jako wytłumaczenie...

Co by nie było spamu to z dzisiejszego dnia:

S&W MP15-22 w kal. 22 LR:



TrochÄ™, a raczej mocno plastikowa zabawka do utylizacji amunicji.
SIG SAUER'a 1911 w .22 LR nawet fotki nie robiłem bo jakoś takie to to lekkie w porównaniu do mojego Kadeta...

CZ 75 SP-01 w kal. 9 mm PARA:



Czyli coś co miało być "szadołką" dla wojska - spust nieco gorszy od mojej SP-01 Shadow, nie ma regulacji "resetu" czy oporu jak kto woli, lufa koloru czarnego, a nie srebrna, przyrządy celownicze z trytem - całkiem przyjemne. Na szybko oddałem kilka strzałów tylko.
Można powiedzieć "prawie jak szadołka".

Santa Barbara FR8 w kal. .308 WIN:





Spust taki jakby dwustopniowy, ale też z byt długo się tym nie bawiłem.
Ciekawa zabawka - na fotkach już po odnowieniu przez właściciela.

[061]

Bawiłem się z dwa tygodnie temu takim fr-em. Ciekawie to wygląda. Strzelać to niestety nie miałem przyjemności.

[LARPAK]

Krótka lufa, zasilane mocnym nabojem, narowiste.
Ale też nie bawiłem się tym zbyt długo - amunicja nie jest najtańsza, a też w innym celu dzisiaj byłem na strzelnicy.

[061]

Karabin dla pospolitego ruszenia - przydaÅ‚y by siÄ™ dla nowego rodzaju szrp. 

[LARPAK]

To już bym wolał CETME 58.

[Okruch]

A, niezupełnie. Żeby nauczyć żołnierzy strzelania z CETME A/B, ale nie zużywać karabinów samopowtarzalnych - wprowadzonych niedawno do służby, drogich (a Hiszpania za Franco była biedna jak mysz) i zagospodarować leżące bezużytecznie Mausery - przerobiono te ostatnie instalując lufę z obsadą do bagnetu i przyrządami celowniczymi jak w CETME, o podobnych właściwościach balistycznych. U nas do podobnych celów służyły zdaje się kabekaesy...

[LARPAK]

Czy to było aż takie tanie?
Czy to było szkoleniowo zasadne?

Moim zdaniem nie i nie.

Koszt przeróbki posiadanej broni też pewnie nie był niski.
Koszt amunicji ten sam.

Co z tego, że właściwości balistyczne zbliżone/jednakowe skoro:
- inny celownik
- inna zasada działania
- inna obsługa

Trzeba było i tak przeznaczyć dodatkowe środki i czas na szkolenie na właściwym karabinku.

U nas kbks służył niby do wstępnego szkolenia czy też taniego treningu strzeleckiego ponieważ przyrządy celownicze były zbliżone do tych z AK i to w zasadzie tyle.
Nie uczyło to obsługi manualnej a tylko i wyłącznie zgrywania przyrządów i oddania strzału - w tym samym celu były też wiatrówki - krótkie jak i długie.

[Okruch]

Absolutna racja, ale Hiszpanie wtedy tak myśleli. http://modernfirearms.net/rifle/repeating-rifle/sp/fr-7-fr--e.html
Jest jeszcze jednen argument, takie "wiosła" trudno zepsuć rekrutom o niewielkiej kulturze technicznej - a w tamtych czasach zdarzali się tacy, którzy elektryczność pewnie pierwszy raz widzieli w wojsku.

[LARPAK]

Jeżeli chodzi o dobór punktu celowania itd. to się zgodzę.
Do tego jest w tekście tam inna informacja dotycząca tego kogo wyposażono w tego typu karabinki co ma sens przejścia niższym kosztem na standardowy nabój dla wszystkich czy większości formacji uzbrojonych w całym kraju co daje mniejszy koszmarek logistyczny - więc tutaj ma to większy sens.

Sama kwestia "szkolenia" bo ma właściwości balistyczne zbliżone/identyczne do naszego nowego karabinu bardziej miała chyba uzasadnienie marketingowe niż faktyczne.
Do tego zawsze posiadaną broń i amunicję mogli sprzedać, a w to miejsce kupić może drożej i mniej, ale nowszych CETME 58.

Chociaż pewnie ktoś na tym zarobił i to tyle.

EDYTA: co do kwestii zepsucia to raczej nie jest to żaden argument bo tak zasadniczo w każdym okresie było jest i będzie w wojsku.

[iRQ11]

Dla niektórych to zwykła codzienność. Dla mnie osobiście BUSHMASTER XM15-E2S to super klameczka.



Mam nadzieję, że na zdjęciu w towarzystwo repliki hełmu IBH mu nie zaszkodzi...

[061]

Super !!!

[LARPAK]

CzegoÅ› brakuje na tej fotce.
Przy tego typu łożu blok gazowy z muszką powinien być obowiązkowy.

No i ten kolor - nie wiem co razem z 061 z nim macie.
Czerń lub khaki/olive to jest to. Ewentualnie jakieś maskowanie...