To ile musiał Walther zapłacić za wrzucenie P99 jako "przepisowego" modelu dla 007.
Przy czym ostatnio jest powrót do PPK, który ma trochę unowocześniony wygląd.
Do tego w ostatnim Bondzie pojawił się klon 1911 z dwoma lufami - też pewnie ktoś odpowiednio posmarował.
O "Lone survivor" słyszałem - fani SEAL's mieli to ekipie za złe, że źle odwzorowali sprzęt - a to zwyczajnie kasa...
Z tym "planem zdjęciowym co kilka/kilkanaście dni" możesz mieć rację, ale jakoś nie wydaje mi się, aby tak było w przypadku jednej i tej samej sceny, która dzieje się w tej samej lokalizacji - przy różnych lokacjach można by to jeszcze przyjąć jako wytłumaczenie...
Co by nie było spamu to z dzisiejszego dnia:
S&W MP15-22 w kal. 22 LR:

TrochÄ™, a raczej mocno plastikowa zabawka do utylizacji amunicji.
SIG SAUER'a 1911 w .22 LR nawet fotki nie robiłem bo jakoś takie to to lekkie w porównaniu do mojego Kadeta...
CZ 75 SP-01 w kal. 9 mm PARA:

Czyli coś co miało być "szadołką" dla wojska - spust nieco gorszy od mojej SP-01 Shadow, nie ma regulacji "resetu" czy oporu jak kto woli, lufa koloru czarnego, a nie srebrna, przyrządy celownicze z trytem - całkiem przyjemne. Na szybko oddałem kilka strzałów tylko.
Można powiedzieć "prawie jak szadołka".
Santa Barbara FR8 w kal. .308 WIN:


Spust taki jakby dwustopniowy, ale też z byt długo się tym nie bawiłem.
Ciekawa zabawka - na fotkach już po odnowieniu przez właściciela.