Dzisiaj coś takiego wpadło mi w łapy w sklepie (fotki zrobiłem tylko jedynej słusznej wersji czyli jednokolorowej czarnej, a nie pedalskiej srebrnej):


ZVS P21 i P20 (ten mi przypadł do gustu).
Spust trochę długi - zarówno jałowy skok jak i reset.
Trochę jakby dziwnie się trzymało, ale całkiem przyjemnie.