Forum Kolekcja 061
FORUM TEMATYCZNE => FORUM OTWARTE => BROŃ => Wątek zaczęty przez: 061 w Maja 04, 2019, 11:26:05 am
-
https://www.defence24.pl/finski-kalasznikow-wiecznie-zywy-z-polskim-rodowodem-analiza?fbclid=IwAR0YPawzASJ2DKRsY2BlIBrOG53zUsf2cHMQNz64jjn8AD8VHGer4OMlQEw
Część źródeł podaje, że Rk 62 powstał na bazie karabinów produkowanych na przełomie lat 50. i 60. w.... fabryce w Radomiu.
Ktoś słyszał coś takiego - jakieś źródła ???
-
Dostałem taką odpowiedź na strzeleckiej
krzychu22lr pisze:
C. J. Chivers, The Gun, 2010, s. 249-250 (można znaleźć fragmenty na Google Books). Książka jest pełna błędów, ale szczegóły zakupu polskich pmK przez Finów autor uzyskał od pracowników fińskiego Muzeum Wojennego w Helsinkach. Historia ta jest zresztą często przywoływana na jankeskich portalach i forach.
Przy czym pewne jest to, że zakupione w Polsce kałasznikowy służyły za wzór dla inżynierów VKT. Natomiast wykorzystanie polskich części w fińskiej broni (prototypach i egzemplarzach produkcyjnych) to anegdota ciężka do udowodnienia (chociaż kilka razy spotkałem się z takimi opiniami). Być może pochodzenie tego mitu wiąże się z późniejszymi losami Valmetów (pierwsze Galile powstawały na fińskich częściach, podobnie jak południowo-afrykańskie R4 budowano z części izraelskich).
EDIT: z kolei Rosjanie w ostatnich latach (M. Popenker) zaczęli pisać, że Finlandia zakupiła licencję na AK w ZSRR. Wydaje się to jednak mało prawdopodobne (wszystkie licencyjne AK są doskonałymi kopiami radzieckiego modelu).
No ciekawa sprawa. Czyli wychodzi, że przyczyniliśmy się też do powstania Galila ;-)
-
Tylko żydkom tego nie mów bo jeszcze znajdą jakiś sposób abyśmy im za to zapłacili ;)
-
Galile to legalny zakup licencji Valmetu. Pierwsze Galile były rzeczywiscie robione z cześci Valmetowskich, bo termin pierwszych dostaw dla armii był zbyt krótki.....
A Valmet z tego co wiem, kupił licencję od zakładów Kałasznikowa . Być może w ramach UW części poszły z Radomia ale kasę za patent przytuliła Moskwa.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Karabin_Valmet_M62
-
No z tą licencją od ruskich to do końca właśnie nie wiadomo !!!
A co do Galila - to absolutnie nie jest to oficjalna licencja Valmeta! Finowie nie chcieli drażnić ruskich i licencji Izraelowi nie sprzedali. Za to dokumentacja i części poszły na lewo - że niby wykradzione przez Mosad.
Polecam monografię Leszka Erenfeichta ze "Strzału". Jest to tam fajnie opisane.
-
Człowiek się całe życie uczy :) Dzięki za namiar. Przeczytam z przyjemnością.
Trochę porównań pomiędzy Galilem a AK
http://www.uzitalk.com/forums/showthread.php?64698-A-couple-of-questions-about-the-Galil.&highlight=valmet
-
Pierwsze slysze żeby ruskie puścili licencje finom. Zawsze bylo mówione ze Valmet powstał na bazie AK z wieloma modyfikacjami i własnymi fińskimi pomysłami.
-
eutsachy - sam próbowałem to wszystko pomiksować - Galil ma więcej wspólnego z AK niż Beryl.
Tak jak piszesz - człowiek uczy się całe życie - pierwszy raz usłyszałem o tych polskich korzeniach !
Miałem okazję postrzelać trochę z Finami. Podoba mi się ten Rk62! Bardzo fajnie wszystko spasowane jak w galilu - chodzi jak złoto ! Spora to też pewnie zasługa amunicji LAPUA - jak nie przepadam za tym kalibrem, to jak bym miał dostęp do taniej amunicji LAUPA w tym kalibrze to może nawet bym się skusił !
Druga rzecz to to, że to frez co też sporo daje w odczuciu strzelania.
Mam jeszcze niepublikowane zdjęcia ładnego egzemplarza Rk95 TP - niebawem będzie artykuł ;-)
BTW kiedyś byłem o krok zakupu M92S ale cena mnie pokonała :'(
-
Nie mogłeś nerki sprzedać?
-
Jedna to za mało - ceny tego w Finlandii dochodzą do astronomicznych. Bardzo mało tego było. Mam znajomego co ma dwa - i mówi że jeden do używania (jest myśliwym) a drugi to nówka w pudełku i tylko jako inwestycja - do sprzedania jak się wszystko zesra za wiele
-
Może Larpaka na czesci sprzedamy? ???
-
Sam siÄ™ sprzedaj.
Z nas trzech to byśmy może jednego kompletnego złożyli.
-
Juz wiem ze wystarczy jedna Twoja nerka, oko i kawalek watroby, dasz radÄ™! ;D ;D ;D
Nie rób niepotrzebnego off topu!
LARPAK
-
Powiem tak. Dziwne opowieści. Najpierw w tajemnicy cudownie polskie karabinki trafiły do Finlandi a potem jako Valmety cudownie i tajnie trafiły do Izraela....
Finowie aby nie drażnić Rosjan kradną licencję z Polski a potem po cichu sprzedają ją na Wschód?
Czy aby ktoÅ› nie dorabia nowej historii ???
-
Przecież wersja "zwyczajna" byłaby nudna i mało "zimnowojenna".
Córce opowiadam o księżniczkach i smokach. Zmiana na dziewczynki noszące wodę z rzeki i pielące grządki, podczas gdy ojciec z braćmi wypalają las i walczą z czerwonką nie spotkałaby się z akceptacją :)