Forum Kolekcja 061
FORUM TEMATYCZNE => FORUM OTWARTE => BROŃ => Wątek zaczęty przez: 061 w Lutego 03, 2019, 11:23:18 pm
-
Potrzebna pomoc !
Kto zna jakiś sposób na uzupełnienie wżerów na pistolecie ?
Pistolet nie przedstawia żadnej wartości historycznej - w tym stanie, jak dla mnie, ale może z niego być jeszcze fajne strzeladło. Tak że metoda może być inwazyjna. Jak zostaną przebarwienia to nie przeszkadza! Jednak szlifowanie nie wchodzi w rachubę !
Sprawdzałem spawanie laserowe, takie jak się stosuje przy uzupełnianiu ubytków w cylindrach, czy formach wtryskowych. Metoda idealna i przy dobraniu odpowiedniego topnika uzupełnia braki praktycznie bez śladu. Problemem jest niestety pracochłonność a co za tym idzie cena.
Myślałem o spawaniu tylko czy ... To będzie bezpieczne - jakieś przemyślenia?
Wszelkie pomysły mile widziane!
Postaram się zamieścić foty - wkrótce!
-
Myślę że można by to zrobić poprzez napawanie metodą spawania TIG lub nawet MIG/MAG. Bez szlifowania się nie obejdzie. Zeszlifować będzie trzeba powstałe nadlewki tak by materiał napawany licował z naprawianą powierzchnią. Bardzo wysoce prawdopodobne (ale nie na pewno) jest to, że po oksydowaniu materiał napawany będzie się odróżniał od reszty.
-
dzięki za odpowiedź!
No właśnie o tym myślałem. Pytanie tylko czy przez to, że to ma cholernie wysoką temperaturę - coś się nie popierdzieli w strukturze. Raczej nie powinno ale szukam głosów osób bardziej wyedukowanych w temacie ode mnie.
Szlifowanie nadlewek - oczywiście. Chodziło mi o to, ze nie lubię zaokrąglonych krawędzi - jak to zazwyczaj po szlifowaniu wychodzi.
Ślady - to nie problem. Całość będzie parkeryzowana, a jak to nie pokryje to będę malował. Nawet bardziej się teraz skłaniam ku malowaniu. Broń i tak utraciła swój historyczny charakter. Nawet grawerkę i tak będę robił od nowa - tak jak i pogłębienie numerów.
Znalazłem w wiosce obok zakład co się chwali, że wykonuje spawanie precyzyjnie i inne usługi - znajdę czas w tym tygodniu to podjadę i zobaczymy co mi powiedzą.
-
Co to będzie za element? Przenosi znaczne obciążenia? Temperaturą bym się nie martwił.
Napawanie takich ubytków to zwykle kładzenie pojedynczych "kleksów" robiąc miedzy nimi odstęp czasowy nic się wydarzy. Samo napawanie zrobi przeciętny spawacz. Wyprowadzić potem z tego ładną powierzchnię będzie zadaniem dla fachowca. Jeśli to płaszczyzna (np. zamka) to wystarczy magnesówka czyli szlifierka do płaszczyzn Jeśli coś bardziej skąplikowanego to można sobie pomóc jakąś maszyną cnc. Mistrz zrobiłby to dremelkiem z ręki.
-
Zamek i Szkielet - reszte elementów typu dźwignie - wymienię na "nowe"/lepsze.
-
czekamy na foty
-
Postaram sie dzisiaj wrzucić - ciężko uchwycić te wżery - ale spróbujemy !
-
Nie ma bata lepsze mi nie wyjdÄ… :-X
(http://061.com.pl/wp-content/uploads/2019/02/Kolekcja061_VIS_2.jpg)
(http://061.com.pl/wp-content/uploads/2019/02/Kolekcja061_VIS_1.jpg)
Żeby mi tu nie było !!!! Pistolet w tym stanie - nie ma dla mnie żadnej wartości historycznej - dlatego zdecydowałem się przywrócić go światu jako strzeladło !!
-
Podoba mi się. I ten ząb czasu na nim ma swój klimat. Jednak napawanie o którym pisałem wcześniej (tj. za pomoca spawania) się tu nie sprawdzi. To można gdy wżery są miejscowe. Tutaj natomiast do naprawy są całe powierzchnie. W takich sytuacjach stosuje się napawanie natryskowe. Metoda jest ciekawa bo pozwala nanosic rozmaite materiały, przy użyciu gazu, łuku elektrycznego lub plazmy. Niestety wówczas raczej znikną wszelkie cechy i bicia. By wyprowadzic płaszczyznę najpierw trzeba by natrysnąc przynajmniej 0,2 mm nowego materiału a potem zastosowac obróbkę wykańczająca czyli np. szlifowanie. Napawanie natryskowe jest szeroko stosowane w remontach i renowacjach, ale nie mam pojęcia jak z ceną.
-
O i to jest ciekawa informacja. Jutro będę szukał jakiejś firmy żeby się doinformować. Wszystkie sygnatury i tak są zbyt płytkie żeby mnie zadowalały - tak samo radełkowanie na zamku ktoś zeszlifował. To wszytsko planowane jest nowe.
Dzięki Wielkie !
BTW
Szukam do tego sprężyny powrotnej - resztę już wymieniłem.
I pazura wyciągu bo jest problem z wyłuskiwaniem
-
A sprężyna powrotna od "nine-eleven" nie podejdzie?
-
26 stycznia byÅ‚ moto weteran bazar w Åodzi tam pewnie od rÄ™ki byÅ› dostaÅ‚. Jak bÄ™dzie z czymÅ› problem to koÅ‚o maja bÄ™dzie kolejny moto weteran.
-
Od razu pomyślałem ze się za niego bierzesz. Może od razu dospawać kawałek szyny pod szkieletem? ;D
-
Na spokojnie - na tych częściach co są też działa - szukam nie nerwowo bo warto było by to wymienić jak bede strzelał z nie go więcej
Priorytet to doprowadzić powierzchnię do zadowalającego stanu !
Sprężyn kilka mam i na pewno coś by podeszło - chce jednak docelowo oryginalną - albo jeszcze lepiej współczesną - Wolf-a
-
Szwajcar, może od razu pomyśleć o polimerowym szkielecie? ;)
-
Już dzisiaj wspominałem o tym @061, ale pomysł ma inny.
Jednakże przedstawię swój - wykorzystać te wżery co są jako elementy wzoru w stylu stali damasceńskiej czy grawerowania elektrycznego jakie czasami robią na nożach w formie nieregularnej.
-
Aleś wymyslił :o
Setki, jak nie tysiące osób na całym świecie kombinuja jakby uzyskać taki efekt postarzenia, a tu majac idealny efekt rustykalny próbijesz to zaspawać .....
Ale cóż.
Pańska sprawa. Chłopom nic do tego :)
-
Jakoś nie gustuje we wżerach 8)
-
Są takie metody napawania i wklejania stosowane w konserwacji zabytkowej stali, ale koszty przekrocza kilka razy koszt zakupu.... więc raczej nie ma sensu.
Jak to idzie pod cerakote to przecieś powinna załatwić sprawę szpachla epoksydowa do metalu.
Poszpachlować ubytki. Dopolerowac i cerakote na wierzch..... i tyle w temacie.
A jak nastepnemu właścicielowi przyjdzie do głowy przywrócić stan pierwotny, to bez problemu usunie szpachle laserem :) za grubą kasę oczywiście :)
-
Poza tym, wspawywanie kropelek metalu zmienia strukturę stali w zamku i korpusie. Mogą wystąpić dziwne napreżenia punktowe , co zmienia układ sił w korpusie i w zamku w sposób nieprzewidywalny. To będą punktowe rozhartowania i zahartowania o skutkach nieprzewidywalnych.
-
No właśnie tego się bałem. Jednak metoda napawania powierzchniowego, którą opisał bike do mnie przemawia. Powierzchnia powinna sie nagrzać równomiernie. Bardzo jestem ciekawy co powiedzą w firmie, którą znalazłem.
Będę informował na bierząco !
-
Dadzą Ci atest, że Ci się pistolet w czasie strzału nie rozleci ???
-
Wiesz w tym stanie co jest takiej gwarancji też nie ma.
Zobaczymy co powiedzÄ….
-
"Paaaanie z tego sie ni szczylo" ;D
-
Ten ma być właśnie do scylonia ! Bo do kolekcji w tym stanie to średnio ze wskazaniem na słabo !
-
moze faktycznie by tak pierdolnąć z plastiku szkielet? :P
-
Ta kuśwa - przetopie używane szczoteczki do zębów, albo kubek z melaminy i se zrobie :P :P
-
Bakielit nakombinuj z jednostki, sie pierdolnie z bakielitu ;D
Z drugiej strony jakby tak pmagi przetopić...
-
Jak by bakelit wytrzymywał takie obciążenia to by Niemce Volkspistole z tego robili a nie z blachy !!
Tworzywo to chu... To nie takie proste zaprojektować szkielet - nawet z metalu. Nawet skopiować bez dokładnych planów się łatwo nie da !!!
-
Eustachy trochę wyolbrzymiasz z tą destrukcją pistoletu. Jeśli obecny stan broni umożliwia jej bezpieczne użytkowanie to po zabiegu napawania będzie ona jeszcze bezpieczniejsza. Ani szkielet ani zamek nie przenoszą bardzo wielkich obciążeń. Przykładem niech będą jednostki ze szkieletem aluminiowym lub z tworzywa sztucznego. Jedynie lufa z komorą, elementy mechanizmu ryglującego, kołki, piny i części narażone na zbijanie są ze stali gatunkowej lub/i po dodatkowej obróbce. Zamek sam w sobie ma sporo karbów ( nacięcia, wybrania, prowadnice) i to tam zawsze w pierwszej kolejności pojawiają się uszkodzenia.
Pogrubienie ścianek zamka i zasklepienie wszystkich wżerów tylko go wzmocni. Metoda laserowa wcale nie wprowadza dużo ciepła do przedmiotu napawanego, jednak jest najdroższa. Ale są bardzo proste i dużo tańsze metody ogniowe wykonywane palnikiem gazowym z użyciem sproszkowanego metalu. Fachowiec od remontów maszyn dobierze optymalną metodę. Najtrudniejsze będzie uzyskanie odpowiedniego efektu wizualnego, czyli powrót do wymiarów nominalnych. Wyprowadzenie wzajemnie prostopadłych płaszczyzn zamka i szkieletu , zachowanie profilu krzywizn i „prostych†krawędzi.
-
Można żywice fenolową zmieszać z trocinami ;)
A już tak na poważnie: strzelałeś z tego już?
-
Strzelałem!
Było by nawet OK - ale muszę pokombinować z magazynkami bo te co mam to kupa jest !
TrochÄ™ siÄ™ na nich tnie
-
No to jak jeszcze masz dłonie to po napawaniu gorzej nie powinno być. Napawa się np lufy czołgów i dział i tego nie rozrywa.