Forum Kolekcja 061
FORUM TEMATYCZNE => FORUM OTWARTE => BROŃ => Wątek zaczęty przez: Szwajcar w Stycznia 27, 2018, 12:21:57 pm
-
Bawiłem się ostatnio skróconym do długości ze zdjęcia vz58. Zdjęcie niestety poglądowe ale jak się uda to może i moją przemaluje. Było bosko. Naszła mnie myśl żeby skrócić mojego. Raz że zajebiście to wygląda, dwa ze broń jest dużo bardziej składna, trzy że pozbyłbym się kawałka lufy który stracił chrom. Znalazłem sobie rusznikarza co to zrobi w marcu-kwietniu, nawet narżnie mi lewy gwint albo calowy od ARa 7,62 żebym miał większy wybór kompensatorów. Czesi mi napisali na grupie na Fb że trzeba boczny otwór w lufie powiększyć do 3mm żeby nie było problemów z automatyką.
Bawił się ktoś z was w coś takiego już albo zna kogoś kto się bawił? Na coś mam zwrócić uwagę? Mogą być jakieś uboczne skutki takiego skracania poza sprawa automatyki która już ogarnąłem?
(https://s13.postimg.org/5l7m3rzjb/image.jpg) (https://postimages.org/)
-
Jak rusznikarz wie co robi i zrobi ci ładną koronę - to będzie GIT!
-
A najlepsze wyprowadzenie korony by było pod jakim kątem?
-
Ciekawe zastosowanie Cesiek :)
https://youtu.be/6tm5zDdwGKk (https://youtu.be/6tm5zDdwGKk)
-
Jeszcze repliki Stg44 walące ślepakami się z nich robi ;)
-
Oglądałem swego czasu kilka takich skróconych vz.58 i korona na pierwszy rzut oka nie wyglądała na zrobioną przez wybitnego fachowca ale karabin bił celnie. Tak jak wspomniał 061 - tu jest pies pogrzebany, w koronie. Ucięcie lufy też musi być zrobione w odpowiednim miejscu skoku gwintu. Faktem jest, że wychodzi całkiem zgrabny subkarabinek.