Forum Kolekcja 061
FORUM TEMATYCZNE => FORUM OTWARTE => BROŃ => Wątek zaczęty przez: Szwajcar w Września 28, 2017, 09:11:15 pm
-
Teraz mam chwile to wam napisze co mnie spotkało. W niedzielę na strzelnicy zdechł mi Taurus PT809E. Najpierw przestał zbijać spłonki a potem przy przeładowywaniu wylazła iglica z zamka i się zaklinowała przez co dochodziło do zacięć gdzie amunicja klinowała się kryzą o iglicę. Poszedł dziś do rusznikarza, bo płytka oporowa była zabezpieczona i nie byłem w stanie jej zdemontować. W środku, ewidentnie po 3 miesięcznym depozycie bez czyszczenia i "zabiegach" biegłego było kilo syfu na wewnętrznym bezpieczniku. Rusznikarz to poczyścił, coś tam pogrzebał i pistolet chodzi. Prawie dwa magazynki fiocchi z niego wyszły bez problemu.
Tylko że... w domu wieczorem jak go pakowałem do szafy zauważyłem raz, przy przeładowaniu na sucho że iglica się wysunęła z zamka. Zaraz potem załadowałem pełny magazynek, i przeładowałem go patrząc za każdym razem czy dupa iglicy idzie do przodu czy nie i czy się nie zatnie jak na strzelnicy. Nie udało mi się tego powtórzyć ani na sucho, ani z magazynkiem, ani z amunicja ani bez niej. Jest ok i tak się zdarza czy coś jest tam nie tak mimo że nie wygląda?
-
Weź poszukaj diagramu części/przekroju pistoletu.
Rozbierz i sprawdź czy iglica jest poprawnie założona, czy jest tam sprężynka i jaki jest jej stan, czy działa bezpiecznik iglicy jeżeli jest itd. (a jest bo sprawdziłem właśnie).
To powinno pomóc:
http://www.taurusarmed.net/forums/smithing/61823-pt809-firing-pin-housing-disassembly-pictures.html
a to tym bardziej:
http://www.taurusarmed.net/forums/smithing/61537-pt809-firing-pin.html
EDYTA:
przy wysuniętej/zablokowanej w przednim położeniu iglicy nie ładowałbym ostrej amunicji do pistoletu - może dojść do tego, że pistolet zacznie działać jak broń strzelająca z zamka otwartego ze stałą iglicą jak np. RAK.
-
Jak widać na załączonym zdjęciu iglica w przekroju jest okrągła. Więc wątpię żeby rusznikarz i z 50 letnim stażem źle ją zamontował, no może mi by się to udalo. Sprężyna oczywiście jest. Wszystko przy zdjętym zamku działa jak powinno tj przy wcisnietej blokadzie sprężyna idzie do przodu. Przy nie wcisnietej jest zablokowana. Żadna filozofia. Więcej, nie jestem w stanie zablokować blokadą sprężyny w przednim położeniu. Może to kwestia różnicy pomiędzy PT809 a 809E albo jednostkowego egzemplarza.
Sprężyna więc teraz nie blokuje się w przednim położeniu, ot raz się wysunęła i wsunęła w czasie przeładowania chuj wie czemu. Raczej nie zadziała jak RAK. Martwi mnie to ale cholerą jak go nie wezmę na strzelnice i nie postrzelam że 2 paczek to jak sprawdzę czy będzie działać.
Jak się to powtórzy to dam znowu do rusznikarza na przegląd a potem sprzedam dalej. Może komu innemu przyniesie więcej szczęścia. Mnie już kosztował sporo nerwów u jakoś przyniósł pecha (wypadek).
Aaaaa te linki to już w niedziele obadałem tylko że wtedy nie byłem w stanie go rozebrać.
-
Jeżeli iglica się zablokuje całkowicie to może zadziałać jak RAK. Dlatego zachowałbym ostrożność.
U nas niestety z rusznikarzami, zwłaszcza starymi jest tak, że na ogół znają się na broni myśliwskiej, a na innej to już średnio lub wcale.
Filozofii nie ma, ale warto sprawdzić wszystko jeszcze raz.
Przy czym może to też być problem zbytniego nasmarowania - miałem taki problem w WIST 94, gdzie było za dużo oleju w kanale iglicy i tworzyła się jakby poduszka powietrzna i były problemy z odpalaniem - wystarczyło wszystko dobrze przetrzeć.
-
O widzisz, tutaj przy zablokowanej całkowicie iglicy pistolet nie był w stanie dosłać naboju do lufy bo wysunięta iglica blokowała jego wyjście z magazynka.
-
Gorzej jak dośle lub zablokuje się po jego wyłuskani z magazynka.
Zalecam ostrożność.
-
Widziałem taki problem u kolegi. Miał wytartą iglicę, która zacierała się z korpusem zamka. Wytarte miejsce klinowało się z zapadką. Ja bym Ci radził rozebrać i zobaczyć.
A tak przy okazji, to ten Taurus, co mi go chciałeś sprzedać ?
-
Wszystko wczoraj dwa razy było rozbierane. Przez rusznikarza i przeze mnie. Nic nie wygląda na zużyte. Od wczoraj psycholsko mam go na szafie i kiedy kolo niego przechodzę to go przeładowuje i sprawdzam. Wszystko jest ok.
Ten sam, ale nie chciałem Ci go sprzedać tylko luźno zaproponowałem. Tyle nowych konstrukcji na rynku...
-
Ale nie mam nic do tego. Tylko byłoby nieszczęście, gdybym go kupił, bo po zakupie nastąpiłaby awaria... I głupia sprawa .....
Kiedyś pracowałem w jednej firmie przez tydzień na próbę. Jednego dnia, szef mnie wysłał do Warszawy. Pojechałem świtem bladym.
Akurat tego dnia, ktoś świsnął portfel mojemu koledze ze stoiska. Gdybym był tego dnia w pracy, to byłoby na mnie- nigdy nic nie ginęło i przychodzi nowy pracownik ......
-
No sprawa by była głupia aczkolwiek wtedy nie było z nim problemu.
-
Odgrzeję. Dziś chciałem wypróbować reelaborowaną amunicję Bastion. Po jednym magazynku iglica zablokowała się., nie tak mocno wysunięta ale jednak.
Rozebrałem, wyjąłem ją i wyczyściłem kanał iglicy. W kanale była masa mosiężnych opiłków, takich drobnych cieniutkich zadziorków lekko skręconych jak i prawie że proszku. Cześć wypłynęła dopiero po płukaniu WD40. Iglica nie jest uszkodzona, sprężyna jest ok.
Zasadnicze pytanie skąd tyle resztek (chyba) spłonek. z pistoletem jest coś nie tak? Czy może to kwestia kiepskich komponentów w amunicji. W międzyczasie poszło kilka paczek Winchestera i problemu nie było. Mam wrażenie że problem wystąpił tylko na czarnej S&B i reelaborce.
I na koniec, ile się smaruje iglicę i kanał iglicy i iglicę? Jedni smarują, inni mówią że lekko a chyba 061 kiedyś mi napisał że ma tam być sucho.
-
Opilki - raczej normalne - czasem wiecej czasem mniej. Z moich obserwacji - niezaleznie od amunicji. Moze inni maja inne obserwacje ???
Ja absolutnie nie smaruje iglicy - wlasnie z powodu zanieczyszczen. Miedzy iglica a kanalem iglicy sa bardzo male tolerancje - jak naoliwisz iglice albo kanal to syf sie bedzie zbieral i kleil do smaru/oleju - szybciej przestanie to chodzic.
W klockach tez zawsze wymieniam "lozysko iglicy" (funkcjonuje tez nazwa - "kapturki sprezyny iglicy"na tzw "Maritime") pozwala to strzelac pod woda, ale co wazniejsze daje wieksza tolerancje na brod.
-
Tu ewidentnie większy kawałek mosiądzu zaklinował się między iglicą a otworem przez który wystaje z zamka.
Minimalnie ją nasmarowalem. Następnym razem podczas czyszczenia rozbiórka i przetrwania kanał i iglice do sucha.